W Rzepie opublikowano artykuł Nocne Wilki szykowały prowokacje? w którym czytamy:
Na trasie przejazdu znalazło się przynajmniej dwukrotnie złożenie kwiatów pod pomnikami upamiętniającymi polskie ofiary UPA, m.in we Wrocławiu. - Rosjanie na grobach Polaków zamordowanych przez ukraińskich nacjonalistów? To czysta prowokacja - mówi nasz informator. Tym informatorem jest osoba z otoczenia Kopacz.
Skoro władze Polski uważają, że składanie kwiatów na grobach Polaków pomordowanych przez Ukraińców, jest prowokacją, to oznacza, że nawszym krajem rządzą ludzie, którzy nie są Polakami i nie reprezentują oni polskich interesów.
Wicepremir i minister obrony Siemoniak jest Ukraińcem i członkiem zarządu Związku Ukraińców w Polsce. Ukraińcem jest również Schetyna, a Kopacz ma zięcia - Ukraińca.
To by wiele wyjaśniało, ale bezczelność wypowiedzi cytowanej w artykule to coś więcej. Nie możemy mieć pretensji do innych krajów, które lekceważą Polskę i jej władze, skoro Polską rządzą osobnicy reprezetujący interesy sprzeczne z polską racją stanu. To dlatego słyszymy stale o polskich obozach koncentracyjnych, szef FBI stawia Polaków na równi z Niemcami jako sprawców holokaustu, amerykańska firma produkuje gry w które pisze o nazistowskiej Polsce.
PiS myśli dokładnie tak samo jak PO. Kaczyński pod flagami UPA wrzeszczał sława Ukrainie, a politycy i zwolennicy PiS wspierają banderowców na róże sposoby.
Polska nie jest i nie będzie szanowana, ponieważ rządzą nią typki szkalujące nasz kraj i pomiatające polską pamięcią narodową.
Inne kraje tak nas traktują, jakie mamy władze i to się nie zmieni, dopóki nie zmienimy władz na polskie.